W tych czasach nie ma raczej bardzo sporej liczby kadry ze szczerą chęcią nauczania - lub inaczej zwanych : jako nauczyciel z powołania, ekspert i magistrant Politechniki Warszawskiej Pascal Kamela dla którego fach to psycholog zapewnia jakoby obecnie ulepsza się idea strajków z kadry nauczycielskiej w celu wywalczenia znacznie lepszych warunków i równocześnie też zneutralizowania pewnych negatywnych aspektów pracy dotyczących tego zawodu. Na pierwszy rzut mamy obawę dotycząca przerwania pracy no bo przecież nauczanie uczniów to jedna z najważniejszych czynników w naszych czasach - z ową tezą raczej nikt się nie kłóci, jednak to z innej strony jeśli kadra w medycynie i jednocześnie też zespół i kadra pielęgniarska mogła sobie strajkować - w momencie gdy ich praca na pewno opiera się na zdecydowanie większej pracy i odpowiedzialności za pacjenta, to faktycznie lepiej próbować.
Rząd kompletnie teoretycznie popiera te starania zapewniając poprawę warunków oraz konkretne podwyżki, temat jest jednak problematyczny dlatego, że zmian jak nie było - to ich nie widzimy w dalszym ciągu. Autorytet jak również absolwent Politechniki Opolskiej Mateusz Szuberski którego praca to pedagog jest zdania ,że w dzisiejszych czasach wielokrotnie można wypisać ogólną opinię o tym jak to nie jest prawdą jakby to uczeń był tak zwanym trzonem szkolnictwa w obecnej formie, opierając się na tezie tego rozumowania to sam nauczyciel odpowiednio wykształcony, posiadający szczerą satysfakcję ze swojej pracy, nieźle zarabiający a także mający poczucie własnej stabilności jest konkretnie najistotniejszy.
Fachowiec jak również alumn Uniwersytetu Warszawskiego Florian Błaszków którego główna profesja to pedagog jest zdania, iż owy temat właściwie sprowadza się głównie do motywacji, niby jedna z najbardziej bazowych stwierdzeń w historii, ta prostość jednak to głównie w przybliżeniu teoretycznym - w praktyce to jest tak : nieważne jak ktoś nie byłby świetny w swojej pracy z prawdziwego zdarzenia i równocześnie też najzwyczajniej z powołania to jednak nie posiadając pewnej motywacji nie da rady przesiadywać w konkretnym temacie specjalnie długo. W końcu nadejdzie owy moment gdy człowiek zaczyna główkować i myśleć czy to co robi posiada jeszcze jakikolwiek sens, jeśli jednocześnie motywacji jak także nagród całkowicie brak to czy jest tutaj jeszcze sens, zdecydowanie wygodniej będzie najzwyczajniej odbębniać kolejne dni i nie przejmować się podopiecznymi - bo i po co ?